Młyny wodne na Uherce

Dziś to już odległa historia i niewielu mieszkańców naszej Gminy pamięta, że na Uherce funkcjonowały młyny wodne. Oczywiście przed laty Uherka była rzeką znacznie większą niż obecnie, a wody jej płynęły wartkim nurtem. Pozwalało to wykorzystać tą najtańszą ,,białą energię", właśnie do budowy młynów wodnych. Tylko na odcinku z Uhra do Pokrówki na rzece funkcjonowały trzy młyny. Najwcześniej powstał młyn w Pokrowce. Włodzimierz Czarnecki, autor cyklu artykułów o osadnictwie na ziemi chełmskiej, Publikowanych w ,,Roczniku Chełmskim" stwierdza, ze w Księgach Ziemskich Chełmskich z 1478 roku pojawia się skromna wzmianka o zastawieniu za 10 grzywien młyna wodnego i stawu przez mieszkańca Pokrowy. Należy wiec sądzić, że młyn musiał powstać znacznie wcześniej. Od 1512-1864 roku dobra w Pokrówce, do których należał również młyn były własnością Biskupów Unickich.

Po parcelacji majątku w 1864 roku dobra te przechodzą na skarb państwa. W 1870 roku młyn wykupuje rodzina Fitułów, który użytkuje aż do 1915r (1918?). Młyn w Pokrówce usytuowany był w bliskim sąsiedztwie ówczesnego dworu (obecnie urząd gminy) przy drodze wiodącej na Żółtańce. W miejscu tym był drewniany most, pod którym starym korytem płynęła Uherka. Most i fragmenty młyna( wystające slupy i przyziemne fragmenty konstrukcji) pozostały w mojej młodzieńczej pamięci jako miejsce gdzie z kolegami w tym małym zbiorniku wodnym łowiliśmy ryby  Z chwilą rozbudowy drogi na Żółtańce i melioracji Uherki, zlikwidowano stary most, zasypano resztki zbiornika wodnego i wybudowano na nowym korycie rzeki okazały betonowy most, który funkcjonuje do dzisiaj. W miejscu gdzie kiedyś stał młyn obecnie znajduje sie okazały budynek mieszkalny.

Według informacji zawartej w ,,Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego" , młyny wodne w Uhrze i Weremowicach 9fot. poniżej) wybudowano w latach 1827-1830. Młyn w Uhrze należał do dworu, którego właścicielem był Wincenty Bielski. Funkcjonował do czasu przerobienia gorzelni na młyn parowy. Obecnie pozostałość zabudowań dworskich znajduje się w rękach prywatnych, artystów-Teresy Chomik-Kazarian i Oganesa Kazariana. Funkcjonuje tu znana w rejonie i kraju galeria artystów malarzy. W tym samym okresie jak młyn w Uhrze, powstaje młyn w Weremowicach. Przez cały czas należał do znanej rodziny Grenasiuków. Jego budynek zachował się do chwili obecnej, niestety systematycznie niszczeje  i wymaga zabezpieczenia, jako już jedyny relikt odchodzącej historii młynów wodnych.

   


Praca młynów wodnych zależna zawsze była od poziomu wody doprowadzanej do kola młyńskiego. Ponieważ w różnych porach roku poziom wody był nierówny, przy młynach budowano odpowiednie groble, które spiętrzały wodę i odpowiednimi zastawami dozowały jej równomierny dopływ. Niezależnie od tego młyny wodne i tak funkcjonowały tylko przez kilka miesięcy w roku na wiosnę i jesienią. Upadek młynów wodnych spowodowany był wprowadzeniem maszyn parowych zapewniających prace młynów przez cały rok oraz pozwalających na znaczną ich mechanizacje oraz zwiększających zakres wykonywanych produkcji.                      

 

Krzysztof Prost